- autor: Elczupakabra, 2014-08-26 14:15
-
Zwycięstwo po meczu walki w Nałęczowie.
Pozycja lidera w ligowej tabeli utrzymana
W sobotę 23 sierpnia 2014 r. w drugim ligowym meczu pokonaliśmy w Nałęczowie drużynę miejscowych Cisów 2-1.
Mecz poprzedzony został minutą ciszy o którą poprosił nasz kapitan – uczciliśmy w ten sposób pamięć naszego zmarłego wiernego kibica Dariusza Chęcia ( wszyscy i tak spotkamy się jeszcze kiedyś w sektorze JECHANA).
Spotkanie rozpoczęliśmy wysokim pressingiem na połowie przeciwnika co przyniosło zamierzony efekt. W pierwszym kwadransie meczu stworzyliśmy sobie trzy stuprocentowe okazje bramkowe, niestety niewykorzsytane ( dwa razy Mateusz Oleśkiewicz i raz Łukasz Skowyra). W 16 min. Hubert Urbanek zagrywając prostopadłą piłkę wypuścił w uliczkę Mateusza Oleśkiewicza, który wykorzystał tą okazję i pokonując bramkarza Cisów otworzył wynik spotkania. Od około 25 minuty meczu do głosu zaczęli dochodzić gospodarze, którzy do końca pierwszej połowy przejęli inicjatywę w grze. W jednej z sytuacji ok. 40 minuty meczu bardzo dobrą obroną popisał się nasz bramkarz Sebastian Wrzos, który przed przerwą wyłapał również kilka groźnych dośrodkowań i strzałów rywali. Do przerwy wynik nie uległ zmianie prowadziliśmy 1-0. Druga połowa meczu to nieustanna walka najczęściej w środkowej części boiska. W 58 min. Łukasz Skowyra sprytnie uprzedził bramkarza gospodarzy – niestety jego strzał głową po dośrodkowaniu okazał się minimalnie niecelny. W 67 minucie spotkania za niesportowy komentarz czerwoną kartkę ujrzał Janek Kuna więc do końca meczu musieliśmy grać w osłabieniu. Drużna gospodarzy wykorzystała nasze osłabienie i w 73 min. strzeliła bramkę na 1-1. Mecz się zaostrzył, żaden z zawodników nie odstawiał nogi. W końcu nadeszła 83 min. i jedna z naszych kontr – Łukasz Skowyra dalekim podaniem „z fałsza” między dwóch obrońców idealnie wypuścił w uliczkę Rafała Kamolę a ten z zimną krwią wykorzystał okazję dając nam prowadzenie 2-1. Drużyna gospodarzy do końca meczu próbowała strzelić wyrównującą bramkę jednak nasza ekipa potrafiła dowieźć zwycięstwo do ostatniego gwizdka arbitra. W 88 minucie zawodnik gospodarzy również za niesportowy komentarz w kierunku arbitra otrzymał czerwoną kartkę, więc mecz kończyliśmy dziesięciu na dziesięciu.
Tak więc dopisaliśmy do swego dorobku kolejne 3 punkty dzięki czemu utrzymaliśmy pozycję lidera w ligowej tabeli. Cieszy wygrana nad spadkowiczem z ligi okręgowej a szczególnie nieustępliwa walka wszystkich naszych zawodników w trakcie całego meczu w Nałęczowie. Chłopaki pokazali prawdziwy sportowy charakter. jako drużyna. Teraz przed nami kolejny ligowy pojedynek – w najbliższą niedzielę 31 sierpnia o godz. 17-tej podejmiemy na naszym janowieckim boisku drużynę Bobry Karczmiska. Już dziś zapraszamy na ten mecz wszystkich naszych kibiców.
Jechanaaaaaaaaaaaaaa