- autor: Elczupakabra, 2014-11-03 15:40
-
Zwycięstwo z Garbarnią w ostatnim meczu rundy na janowieckim boisku
Kolejne zwycięstwo, Garbarnia pokonana
W dniu wczorajszym w kolejnym ligowym pojedynku pokonaliśmy na janowieckim boisku drużynę KKS Garbarnia Kurów 3-1.
Do meczu przystępowaliśmy osłabieni brakiem kontuzjowanego Michała Chabrosa oraz pauzującego za kartki Pawła Wolszczaka. Na całe szczęście wrócił wczoraj do gry po zdjęciu szwów znad łuku brwiowego Dawid Urbanek. Ze względu na świąteczny dzień nasi kibice odpuścili wczoraj swój „bębnowo-trąbkowy” doping, więc mecz odbywał się w piknikowej atmosferze. Spotkanie od pierwszych minut układało się po naszej myśli. Z naszej perspektywy była to skrajna odwrotność pojedynku sprzed tygodnia który graliśmy w Górze. Tam gospodarze wypunktowali nas do przerwy, wczoraj my to samo zrobiliśmy z ekipą Garbarni. W pierwszej części gry z zadziwiającą łatwością dochodziliśmy co chwila do idealnych sytuacji strzeleckich. W 8 min. kąśliwy strzał w krótki róg z 16 metrów Mateusza Oleśkiewicza po akcji Adama Krajewskiego obronił bramkarz gości. W 11 minucie po szybkim rozegraniu piłki w środku pola na jeden kontakt Łukasz Skowyra wypuścił w uliczkę Huberta Urbanka, który zwodem na zamach położył w polu karnym obrońcę gości i celnym strzałem lewą nogą otworzył wynik meczu. W 16 min. wykonywaliśmy stały fragment gry- konkretnie rzut rożny. Pierwsze dośrodkowanie Huberta Urbanka było zbyt krótkie i obrońca Garbarni wybił go ponownie na róg. Za drugim razem Hubert poprawił się, dograł idealną piłkę do Rafała Kamoli który precyzyjnym strzałem głową z 5 metrów podwyższył na 2-0 ( bramka : https://www.youtube.com/watch?v=llHYd7jHC20&feature=youtu.be ). W 19 min mieliśmy kopię sytuacji z 11 minuty – niestety tym razem po kolejnej koronkowo rozegranej kontrze Hubert Urbanek przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem Garbarni. W 26 minucie piękną akcję przeprowadził Mateusz Oleśkiewicz, który przejął piłkę na własnej połowie i po rajdzie przez pół boiska objechał obrońców i bramkarza gości i podwyższył na 3-0. W tej części gry mieliśmy jeszcze dwa rzuty wolne zza pola karnego metrów z których nieznacznie mylili się Oleś i Malcyk. Do przerwy wynik nie uległ zmianie prowadziliśmy 3-0. W przerwie trener Michał Majewski nie chcąc ryzykować kolejnych kartkowych absencji w następnym meczu podjął decyzję o zmianach zawodników zagrożonych taką pauzą. W drugiej połowie meczu inicjatywę przejęli goście z Kurowa. Około 50 minuty strzał pomocnika Garbarni z rzutu wolnego z 20 metrów wylądował na poprzeczce naszej bramki, kilka chwil później po kolejnej kontrze instynktem wykazał się Gipo odruchowo strącając ręką strzał napastnika gości z najbliższej odległości na rzut rożny. Goście dopięli swego w 60 minucie – po kolejnej kontrze jeden z ich zawodników z najbliższej odległości wepchnął piłkę do bramki , było 1-3. Do końca meczu drużyna z Kurowa starała się atakować naszą bramkę. Nasza drużyna mądrze się broniła wyprowadzając kontry – jednak defensywa Garbarni grała już w tym momencie wysoko i czujnie więc co chwila łapani byliśmy na pozycji spalonej. Arbiter główny miał dużo pracy, atmosfera zarówno na boisku jak i na trybunach z każdą minutą robiła się coraz bardziej napięta i nerwowa. Sędzia co chwila przerywał grę, finalnie zawodnicy z Kurowa otrzymali cztery upomnienia – my jedno (za odkopnięcie piłki po gwizdku) . Arbiter ukarał także rezerwowego bramkarza gości przesiadującego na ławce za niesportowe zachowanie i po doliczeniu 3 minut zakończył ten pojedynek, zwyciężyliśmy 3-1.
Tak więc po kolejnym dobrym meczu w wykonaniu naszych zawodników w tej rundzie dopisaliśmy do swego konta kolejne 3 punkty. Wczoraj zagraliśmy bardzo poprawne zawody jako cały zespół, każda formacja wywiązała się z przyjętych przed meczem od trenera założeń co przełożyło się na korzystny końcowy wynik.
Teraz przed nami ostatni ligowy pojedynek tej jesieni z ekipą KS Drzewce który rozegrany zostanie w niedzielę 9 listopada o godz. 13-tej na boisku w Drzewcach. Na ten pojedynek zapraszamy jak zawsze naszych wiernych kibiców i sympatyków !
Jechanaaaaaaaaaaaaaaa
Skład Serokomli :
Tomasz Ciupak – Dawid Urbanek ( 85 Kacper Kwasek), Jan Kuna , Tomasz Pieńkosz, Wiktor Biernacki – Adam Krajewski, Rafał Kamola ( 46 ‘ Bartłomiej Hemperek ), Bartłomiej Spychała, Łukasz Skowyra ( C ), Hubert Urbanek ( 75’ Cezary Wiejak) – Mateusz Oleśkiewicz ( 85’ Jakub Malinowski)