- autor: Elczupakabra, 2015-04-13 11:59
-
Bobry pokonane
W dniu wczorajszym w kolejnym ligowym pojedynku pokonaliśmy na boisku w Karczmiskach miejscowe Bobry 4-1.
Do meczu przystępowaliśmy w zupełnie innym zestawieniu kadrowym w porównaniu do inauguracyjnego meczu w Kowali. Pod nieobecność kilku zawodników zawieszonych za kartki oraz kontuzjowanych szansę dostali kolejni gracze. Od pierwszych minut staraliśmy się grać piłką na jeden kontakt, jednak pierwsza połowa wczorajszego widowiska nie dostarczyła emocji ani klarownych sytuacji bramkowych dla naszej drużyny. Gospodarze oddali dwa bardzo groźne strzały na naszą bramkę w 8 i 21 min. które w efektownym stylu obronił cichy bohater wczorajszego pojedynku w naszej ekipie czyli Maciek Mazurek. W przerwie trener Michał Majewski dokonał roszad personalnych oraz w ustawieniu poszczególnych graczy na boisku. Zmiany przyniosły spodziewany efekt. Nasz zespół od pierwszych minut drugiej części gry podkręcił tempo i zdecydowanie ruszył z animuszem na bramkę Bobrów. Na efekty nie trzeba był długo czekać. W 47 min. wywalczyliśmy rzut z autu na wysokości pola karnego, po dalekim wrzucie w zamieszaniu w szesnastce we właściwym miejscu znalazł się Łukasz Skowyra który strzałem z woleja z 15 metrów otworzył wynik meczu. Po strzelonej bramce nasi zawodnicy nadal z impetem nacierali na bramkę gospodarzy. W 53 min. obrońca Bobrów sfaulował w narożniku pola karnego grającego wczoraj bardzo ofensywnie Michała Chabrosa, arbiter nie zawahał się i podyktował rzut karny dla naszej ekipy. Piłkę na wapnie ustawił sobie nasz rycerz wiosny i pewnym strzałem z jedenastu metrów podwyższył wynik na 2-0. W 66 min. po kolejnym dalekim wrzucie z autu Dawida Urbanka piłka głową trącił Bartek Spychała, ta odbiła się od poprzeczki bramki Bobrów, Bartek poprawił się i dobił ją z najbliższej odległości podwyższając na 3-0. W 75 min. rozegraliśmy najładniejszą akcję wczorajszego spotkania – po kilku szybkich podaniach Adrian Gawidziel ograł obrońców gospodarzy, wystawił piłką na 16 metr a Piotr Jóźwik mierzonym strzałem zdobył swego debiutanckiego gola w naszym zespole podwyższając wynik na 4-0. W ostatnich minutach mecz się otworzył, akcje przenosiły się spod jednego pola karnego pod drugie. W 80 min. sytuację sam na sam wybronił nam ponownie Maciek Mazurek. W 83 min gospodarze mocnym strzałem z najbliższej odległości zdobyli honorową bramkę ustalając końcowy wynik meczu na 4-1 na naszą korzyść.
Tak więc z kolejnego ciężkiego wyjazdowego terenu udało nam się przywieźć trzy punkty. Gra naszej drużyny szczególnie w drugich 45 minutach mogła się podobać. Teraz przed nami przymusowa pauza, w następną środę 22 kwietnia zaległy mecz z Cisami w Janowcu, a potem czeka nas maraton czterech kolejnych meczów wyjazdowych.
Jak zwykle chcemy podziękować naszym wiernym kibicom za głośny oryginalny doping. Zawodnicy po meczu podziękowali naszym sympatykom za to wsparcie. Kilkuosobowa grupa naszych fanów zdominowała dużo liczniejszą grupę miejscowych i chóralnymi śpiewami przez całe 90 min. wspierała naszych graczy mobilizując i pobudzając ich do walki ( „ obudzić się obudzić ” :). Dzięki i oby tak było na każdym meczu :)
Zdjęcia z meczu zamieściłem na naszym fanpage na fejsie.
Skład Serokomli :
Maciej Mazurek – Cezary Wiejak ( 46’ Tomasz Pieńkosz), Jan Kuna, Michał Chabros, Wiktor Biernacki – Dawid Urbanek, Łukasz Skowyra (C) ( ’75 Jakub Malinowski), Paweł Wolszczak ( 70’ Kacper Kwasek), Adrian Gawidziel, Łukasz Glimasiński ( 55’ Bartłomiej Spychała) – Piotr Jóźwik
