Udana inauguracja sezonu.
W miniony weekend swoje pierwsze mecze rozegrały obie nasze grupy piłkarskie. I dla obu były to debiuty udane - trampkarze zaczęli sezon od podziału punktów, natomiast seniorzy wrócili z tarczą z boiska w Karczmiskach.
Mecz w Karczmiskach rozgrywany był bardzo trudnych warunkach, w 30 stopniowym upale o godz. 13-tej. Do meczu przystąpiliśmy w zupełnie nowym ustawieniu zarówno personalnym jak i taktycznym. Trener Rafal Dryk udowodnił, że mimo ubytku 10 podstawowych zawodników z poprzedniego sezonu potrafił ekspresowo w ciągu dwóch tygodni stworzyć w Janowcu team zdolny do ligowej walki. Spotkanie w pierwszych 45 minutach miało wyrównany charakter, nasza drużyna grała mądrze piłką, gospodarze skupili się z kolei na długich przerzutach do napastników z którymi jednak bez problemów radziła sobie pewnie grająca wczoraj nasza defensywa lub bramkarz Piotr Owczarzak. Nasz zespół stworzył sobie w pierwszej części gry dwie klarowne sytuacje. W 19 minucie w pole karne z prawego skrzydła z piłką wpadł rozpędzony Kacper Kwasek, niestety w sytuacji sam na sam z bramkarzem uderzył niecelnie metr obok dalszego łupka. w 35 min. po kombinacyjnej akcji zagranej na jeden kontakt strzał zamykającego akcję Bartka Spychały z 10 metrów zablokował ofiarną interwencją obrońca Bobrów. Do przerwy utrzymał się więc wynik 0-0. Druga część meczu zaczęła się dla nas wręcz idealnie. Już w pierwszej akcji tej części gry Karol Kilijanek sprytnym zagraniem podcinką uruchomił Huberta Urbanka, którego mocny strzał z 15 metrów bramkarz gospodarzy odbił na rzut rożny. Stały fragment gry udało nam się wykorzystać - dokładne dośrodkowanie z rzutu rożnego Bartka Spychały celnym mocnym strzałem głową wykończył Dawid Paczka dając nam prowadzenie 1-0 ( to pierwsza bramka Dawida po powrocie do naszej drużyny po 8 latach). Nasi zawodnicy poszli za ciosem, zamykając gospodarzy na ich połowie. Przyniosło to zamierzony efekt - w 56 min. Dawid Paczka wypuścił w uliczkę Rafała Dryka, a nasz grający trener pewnym strzałem obok wychodzącego mu na spotkanie bramkarza Bobrów podwyższył wynik na 2-0. Druga bramka zupełnie podcięła skrzydła gospodarzom, którzy do końca spotkania nie byli w stanie stworzyć sobie żadnej sytuacji bramkowej. My w dalszym ciągu nękaliśmy bramkę Bobrów, aktywni wczoraj nasi skrzydłowi Hubert Urbanek i Kacper Kwasek co chwila napędzali akcje naszego zespołu. Stworzyliśmy sobie jeszcze co najmniej trzy idealne sytuacje bramkowe - niestety ani Hubert, ani Kacper ani Bartek nie sfinalizowali ich celnymi strzałami. Tak więc wynik meczu nie uległ już zmianie, wygraliśmy na boisku w Karczmiskach 2-0.
Cieszy dobre otwarcie sezonu naszej nowej drużyny. Gra naszej ekipy wyglądała wczoraj bardzo obiecująco, a ze statystycznego punktu widzenia wręcz wzorowo - zero straconych bramek, jak również zero upomnień indywidualnych w pomeczowym protokole. Wczorajsze spotkanie było zarazem meczem udanych debiutów w barwach naszej drużyny Piotra Owczarzaka, Michała Stolarka a przede wszystkim w roli zawodnika i trenera Rafała Dryka. Równie udany debiut w roli kapitana drużyny zaliczył wczoraj Dawid Urbanek. Teraz przed nami kolejny mecz ligowy - w najbliższą sobotę 3 września zmierzymy się na naszym janowieckim boisku o godz. 15.30 z zawodnikami z drużyny GLKS Żyrzyniak Żyrzyn.
Konkretny plan treningów ( jak i zaplanowanego środowego meczu sparingowego z drużyną KS Góra Puławska ) poda zawodnikom trener.
Pozytywnie zainaugurowali sezon również nasi trampkarze, którzy w sobotę 27 sierpnia zremisowali na boisku w Górze Puławskiej z rówieśnikami z miejscowego zespołu KS Góra 1-1 po bramce Łukasza Gaja. Trampkarzom gratulujemy i życzymy powodzenia w kolejnych spotkaniach.
Fotorelację z meczu w Bobrach wrzuciłem jak zwykle na nasz fanpage na FB :)
Skład Serokomli :
Bramki : Dawid Paczka 47’, Rafał Dryk 56’
Piotr Owczarzak - Dawid Urbanek ( C ), Jan Kuna, Michał Stolarek, Wiktor Biernacki - Kacper Kwasek ( 80’ Jakub Malinowski), Dawid Paczka, Bartłomiej Spychała, Karol Kilijanek ( 85’ Kamil Wolski), Hubert Urbanek - Rafał Dryk ( 65' Kamil Choniawko )
Jechanaaaaaaaaaaaaa